piątek, 1 marca 2013

Prace konkursowe ^^

Póki co,prace nadesłały wilki : Aki i Xena. Xena dodatkowo opisała zdobycie pierścienia,którego pokażę :) A oto prace:


Aki:
Zdawałem sobie sprawę, że to szczenięce zachowanie - te całe uganianie się za królikami.
Nie jestem bynajmniej staruszkiem, o nie, nawet jak na wilka. Jednak licząc sobie trzy lata, dawno wyrosłem z wieku szczenięcego, kiedy byle motyl stanowił wystarczający pretekst do wszczęścia zawziętego pościgu przez las i łąki rozciągające się za jaskinią.
Był piękny wczesny poranek i na źdźbłach trawy perliła się jeszcze rosa. Przepowiadane upały rzeczywiście nadeszły - był to najcieplejszy początek czerwca od lat - i o drugiej po południu będę leżał na polanie, robiąc ciężko bokami w prażącym słońcu. Ale to będzie później.
A ten królik, wielki, brązowy, tłusty królik, nie miał zielonego pojęcia, że tu jestem, prawie na samym skraju północnego pola, milę od jaskini. Wiatr wiał ze złego kierunku, z punktu widzenia Pana Królika.
Podkradałem się raczej dla zabawy niż z apetytu na świeże mięso. Królik skubał w najlepsze młodą koniczynę, którą promienie bezlitosnego słońca w ciągu miesiąca spieką na brąz. Gdyby mnie spostrzegł i rzucił się do ucieczki już wtedy, kiedy pokonałem dopiero połowę dzielącej nas pierwotnie odległości, nie podjąłbym pościgu. Jednak łepek i słuchy królika powędrowały w górę dopiero w momencie, kiedy znajdowałem się niespełna piętnaście stóp od niego. Przez chwilę królik ani drgnął; stał nieruchomo słupka ze śmiesznie wybałuszonymi ślepkami niczym wykuta w kamieniu rzeźba. A potem nagle zerwał się do ucieczki.
Ze wściekłym ujadaniem rzuciłem się w pogoń. Królik był bardzo mały i szybki, ja bardzo duży i powolny, ale perspektywa zdobyczy wpompowałą dodatkową porcję energii w moje łapy. Zbliżyłem się do królika na tyle, że już-już go dosięgałem. Królik skręcił ostro. Zaryłem pazurami w darń, wychamowałem, orząc ją aż do czarnej ziemi pod spodem, i zawróciłem ociężale. Straciłem z początku równowagę, ale szybko ją odzyskałem. W powietrze wzbijały się z trzepotem skrzydeł ptaki spłoszone samą moją osobą. Uśmiechałem się. Królik zygzakował przez jakiś czas, a potem śmignął jak strzała na wprost przez północne pole. Pognałem w ślad za nim, chociaż podejrzewałem już, że tego wyścigu nie wygram.
Starałem się jednak bardzo i znowu doganiałem królika. W biegu mocno zaparłem się łapami, i wyskoczyłem w górę jak z procy, po chwili trafiając w cel, który został osiągnięty. Nie zamierzałem go jeść, pomyślałem że komuś oddam. Może ktoś w tej chwili jest głodny? Wziąłem brązowe zwierzątko w pysk i ruszyłem truchtem w stronę jaskini.
 
 
 
 
I Xena:
 

Zima nadszła szybko.Zanim się obejrzałam,z nieba zaczęły zlatywać puchowe płatki,pokrywając ziemię cienką,białą kołderką.Biegałam po polanie dla rozgrzewki,w końcu musiałam utrzymać formę i być zawsze zwarta oraz gotowa.W końcu nie każdy jest Wojownikiem,tak jak ja.
Nagle coś zauważyłam:zabląkany biały jeleń,kluczył niepewnie pośród drzew.Był to rzadki okaz,a jego mięso było wyjątkowo smaczne.Zbliżyłam się do niego,a dostrzegł mnie.
-Wilczyco,nie rób mi krzywdy.-powiedział,odsuwając się.
-A to niby dlaczego nie?-zapytałam hardo,podchodząc bliżej do swojej ofiary i oblizując się ze smakiem.
-Dam ci Srebrny Pierścień,tylko mnie nie zabijaj.-powiedział wystraszony i potrząsną głową.Z jego rogu spadł pierścien.Podniosłam go i kiwnełam głową.
-Dziękuje.-jeleń odszedł z wyraźną ulgą.Ja wróciłam do sfory i podarowałam pierścień Angeli.
 
I pierścień:
 

sobota, 16 lutego 2013

Nowy pomysł + nieco więcej :p

Hej! Wpadłam na pomysł: otóż wszystkie osoby,które mają więcej niż 1 wilka,MUSZĄ napisać do mnie,którego wilka wybierają,a reszta trafi do zakładki DO ADOPCJI. Oczywiście,póki nikt inny go nie weźmie,wy piszecie "za niego" :p Jeśli macie jakieś pytania,nie bójcie się napisać ich w komentarzu,z pewnością na nie odpowiem ^^
No i jest mi miło,że niektóre osoby zaczęły interesować się watahą :D Do tego 2 czy 3 osoby powiedziały,że  napiszą opowiadanie,a to mnie baaardzo cieszy ^^

Osoby,które muszą napisać do mnie imiona wilków,które zostawiają dla siebie :p
Kristenka
Ja wybieram Angelę,resztę oddaję do adopcji :)